Przejdź do treści

Dzieci tak szybko się zmieniają, a razem z nimi ich potrzeby

Antek kończy zaraz 3 lata. Czuję, że szykują się w naszym życiu nie małe zmiany. Po naszym domu nie biega już mały, nieporadny berbeć, a raczej pewny swego, rezolutny, coraz bardziej niezależny chłopiec. Zamykamy pewien etap. Razem z moim synem, zmieniam się również ja, jako mama. W mojej głowie pojawiają się inne troski, pytania i wyzwania. Już nie jestem mamą maluszka, na którego trzeba dmuchać i chuchać, teraz jestem mamą która w jednej ręce trzyma piłę do kopania, a w drugiej prowadzi rowerek.

A wszystko, jakby było wczoraj.

Zanim się pojawi, martwisz się. O maleństwo, o przebieg ciąży, o jego zdrowie. Masz milion trosk. Kiedy już jest i wiesz, że wszystko jest tak jak być powinno, nadchodzą kolejne wątpliwości, taki maleńki, delikatny. Jak dbać o taką kruszynę? Ból brzuszka czy odparzenie potrafi wywrócić do góry nogami cały świat niemowlaka. A my, mamy, musimy stać na straży tych małych i wielkich kłopotów.

Nie lubię dawać rad, nie lubię ich również otrzymywać. Jedna jednak zapadła mi w pamięci. Dostałam ją, od innej mamy, z bardzo zdrowym  podejściem do życia, kiedy byłam jeszcze w ciąży, “Kaśka pamiętaj, na dziecku nie oszczędzaj, staremu można dać dwudniową zupę, a dla dziecka gotujesz codziennie, a do pupy Bepanthen od pierwszych dni i będzie szczęśliwe jak moje”. Tak mi się jakoś te słowa w głowie utrwaliły, że przez ostatnie 3 lata zawsze miałam pod ręką Bebanthen dla Antka i dwudniową zupę dla Darka. I tak zleciały nam szczęśliwie pierwsze dni, miesiące, a potem latka Antosia.

I może nie zdawałabym sobie sprawy z tego jak cenna to była rada i nie widziałabym potrzeby, aby Wam o tym pisać, ale należę do wielu grup dla mam na FB. I tam nie raz przewinęły mi się posty, w których pisałyście o odparzeniach, czy nawet publikowałyście zdjęcia odparzeń pieluszkowych Waszych maluchów.

Jako, że skóra noworodka czy niemowlęcia jest bardzo delikatna, miejsca kontaktu pieluszki z wrażliwym ciałkiem, są bardzo podatne na zaczerwienienia i podrażnienia. Odparzenia pieluszkowe na całe szczęście nie są powodem do paniki, jest to bardzo powszechna dolegliwość, niemniej jednak przysparza ona dziecku sporego dyskomfortu. Jak rozpoznać odparzenie pieluszkowe? Skóra dziecka jest zaczerwieniona, mogą tworzyć się również małe ranki. Zmiany zauważycie również w zachowaniu maluszka, będzie płaczliwie i niespokojne.

Co robiłam, aby zapobiegać odparzeniom?

Często zmieniałam pieluszki, do przemywania używałam ciepłej, czystej wody i wacików, w momencie kiedy pojawiało się najmniejsze zaczerwienieni nie stosowałam nawilżanych chusteczek, każdorazowo przy zmianie pieluszki skórę w okolicach około pieluszkowych smarowałam maścią Bepanthen Baby, która nie tylko zabezpiecza skórę, ale również przyśpiesza jej regenerację. Pozwalałam również skórze pobyć bez pieluszki, aby mogła “pooddychać”.

Tak dbałam o maleńkiego Antka. Teraz jego potrzeby są całkiem inne. Również te dotyczące pielęgnacji skóry. Nie potrzebuje ona już tak dużo uwagi, bardzo dobrze radzi sobie sama, przy minimalnej ilości produktów do mycia. Jednak, kiedy zdarzają się małe wpadki związane głównie z alergią pokarmową, ukojenie przynosi teraz Bepanthen Derm Krem.

A czy Wy dostałyście, kiedyś taką pozytywną radę, która pomogła Wam w tych pierwszych miesiącach z maluszkiem w domu? Może warto podać ją dalej 🙂

4 komentarze do “Dzieci tak szybko się zmieniają, a razem z nimi ich potrzeby”

  1. U nas bepanthen się absolutnie nie sprawdził, ani podczas odparzenia pupki, ani jako “codzienna maść profilaktyczna”. Za to ja mogę polecić sudocrem, a zamiast chusteczek nawilżanych podczas odparzenia stosowałam do przemywania napar z kory dębu.
    Drogie mamy, trzeba po prostu przetestować , co dla Waszego dziecka jest najlepsze, nie ma jednej metody, jednemu coś pomaga a innemu to samo szkodzi, bo każde dziecko jest inne!

  2. Dzieci są tak kruche i delikatne, że trzeba bardzo dokładnie i uważnie dobierać dla nich kosmetyki.

Możliwość komentowania została wyłączona.