Nasze placuszki z kaszy manny pachną obłędnie, a smakują jeszcze lepiej.
U nas idealnie się sprawdzają i bardzo szybko znikają. Placuszki zabieramy na spacer, bo w ogóle się nie kruszą, ani nie rozpadają. Można je oczywiście jeść z różnymi dodatkami, ale bez nich są równie pyszne.
Są bajecznie proste w przygotowaniu. Potrzebujemy jedynie patelni, która nie przywiera, dzięki czemu przygotujemy je bez smażenia na oleju. My mamy taką z Ikei.
Składniki:
- 1 szklanka mleka roślinnego (jeśli używacie zwykłego mleka rozcieńczcie je troszkę wodą)
- 1 łyżka dowolnego słodziwa
- 1 łyżeczka cynamonu
- 1 łyżka oleju
- 1 szklanka kaszy manny
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia (najlepiej bez fosforanów)
Mleko, cukier, olej i cynamon mieszamy w misce. Dodajemy kaszę mannę, proszek do pieczenia i miksujemy. Ciasto odstawiamy na 5 minut, aby zgęstniało. Placuszki smażymy na średnio rozgrzanej suchej patelni. Obracamy od razu, kiedy na górnej warstwie pojawią się pęcherzyki powietrza. Na jednego placuszka przeznaczam dwie łyżki ciasta, wtedy wychodzą równe i nie rozpadają się podczas przewracania.
Smacznego!!! Będą Wam i Waszym dzieciom na pewno smakować
Chcesz być na bieżąco z moimi nowymi postami? Polub mój Fanpage o tutaj.
Czyli w jakim wieku dzieci mogą je jeść?
A i proszek do pieczenia bez fosforanów to może być soda?
ja daje mojemu 14 miesięcznemu dziecku. I myślę że roczniak takie placuszki może spokojnie zjeść. Jeśli chcesz użyć sody musiałabyś dodać coś kwaśnego, np sok z cytryny (ok. 2 łyżek). Inaczej będzie wyczuwalny taki specyficzny posmak. Fosforany maja podobno zły wpływ na prawidłową florę bakteryjną jelit. I faktycznie w wypiekach stosuję sodę, bo wszystko ładniej wyrasta niż po proszku do pieczenia bez fosforanów. A proszek do pieczenia bez fosforanów kupisz w sklepie ze zdrową żywnością. Ja czasami używam zwykłego proszku, bo nie dajmy się też zwariować. Ale jak mogę używam raczej sody lub proszku bez fosfornów.
Zrobiłam i zajadaliśmy się przez 2 dni 🙂 Są fajne, bo w miarę sztywne i poręczne 🙂
bardzo się cieszę, że smakowały:*
Wyglądają pysznie i jaki zdrowy skład. Już wiem co zrobię w poniedziałek na podwieczorek 🙂
Pingback: podsumowanie roku - Mamy Sprawy - Blog parentingowyMamy Sprawy – Blog parentingowy
Jestem mamą 4-miesięcznej Ali, która od małego ma problemy z brzuszkiem, a ponieważ karnię ją piersią, to muszę uważać na to co jem, bo potem mam nieprzespaną noc. Twoje przepisy sprawdzają się wyśmienicie. Dzięki!
? takie komentarze są bardzo motywujące 😉 bardzo mnie to cieszy, że jestem pomocna? życzę jak najmniej brzuszkowych problemów. Całuski dla Was dziewczyny
Dodałam jednego zgniecionego banana i wyszły super 🙂
oo ja tak jeszcze nie próbowała. Ale spróbuje 🙂
a kasza manna ma być surowa?? w sensie sypka, czy najpierw ja ugotować?..
sypka, wcześniej ją przez kilka minut namaczasz w mleczku
Pingback: Placuszki z kaszy manny – BaBy w kuchni
Możliwość komentowania została wyłączona.