Pradziadek z Antosiem na spacerku. Babcia gotuje obiadek. A ja zabrałam się za sałatkę. Jak ja uwielbiam takie odwiedzinki:). Korzystając z tego, że troszkę lepiej widzę, po wczorajszym wypadku z moim okiem, postanowiłam od razu wrzucić przepis na bloga (wybaczcie jakiekolwiek literówki). Prosta, pyszna, dosyć sycąca a przede wszystkim szybka sałatka ze szpinakiem.
Składniki
200 gram świeżego szpinaku
100 gram pomidorów suszonych + oliwa z tych pomidorów
kilkanaście małych pomidorków
100 gram łuskanego słonecznika uprażonego na suchej patelni
duża mozzarella
Słonecznik prażymy na średnio rozgrzanej suchej patelni przez kilkanaście minut często mieszając. Na dużym płaskim talerzy rozkładamy szpinak. Kolejno rozkładamy pokrojone suszone i koktajlowe pomidorki, mozzarelle i posypujemy słonecznikiem. Na koniec polewamy oliwą z suszonych pomidorów.
No i obiecany trik:)
Nie jestem profesjonalistką, jeśli chodzi o fotografię, ale wciąż się uczę i metodą prób i błędów staram się ulepszać swój warsztat. Zdjęcie, które widzicie poniżej jest efektem dwóch zabiegów. Po pierwsze zastosowałam blendę. Wykonałam ją sama z kartonu i świecącej części sreberka. Taka blenda służy do niwelowania cieni. Należy ją przystawić po stronie cienia.
A druga sprawa to pogłębienie koloru. Ja to robię w programie PhotoScape.
A tak wygląda zdjęcie bez żadnych zabiegów. Widzicie różnice?
Chcesz być na bieżąco z moimi nowymi postami? Polub mój Fanpage o tutaj.
Najczęściej “zielonym” dodatkiem do sałatek jest u nas w domu rukola, a prażony słonecznik też chętnie wykorzystujemy. Mozarella też jest pyszna, także sałatka idealna dla nas.
My do obróbki zdjęć wykorzystujemy Lightroom, też gorąco polecam.
to się cieszę, może wykorzystacie przepis. Mój Darek był w szoku, jak mu oznajmiłam, że właśnie zjadł szpinak. nie znam Ligtrooma, czy jest on łatwy w obsłudze?
Mojemu Bartkowi szpinak dopiero posmakował, kiedy zaczęliśmy być razem 🙂 Czasem jeszcze z dzieciństwa zostaje nam przekonanie, że szpinak jest niedobry, ale gusta się zmieniają i można się łatwo do niego przekonać w wieku dorosłym.
Uważam, że Lightroom jest łatwy, zwłaszcza podstawowe obróbki są bardzo proste, bez potrzeby wgłębiania się w tematykę dla początkujących amatorów. Ja najchętniej go wykorzystuję do poprawy pogody na zdjęciach 😉
Możliwość komentowania została wyłączona.