I po naszych wakacjach, oczywiście minęły za szybko. Spędziliśmy cudowny czas z PatuLovą rodzinką. I jak się okazało wakacje nad polskim morzem z dziećmi mogą być bardzo ciekawe.
Byliśmy w malutkiej nadmorskiej miejscowości – Gąskach. Myślę, że w przypadku wakacji z dziećmi był to dobry wybór i było więcej plusów niż minusów. Oczywiście jeśli tylko pogoda nam nie dopisywała, musieliśmy szukać atrakcji gdzie indziej. Jednak fakt, że na plażę wychodziliśmy bezpośrednio z naszego ośrodka, był dla nas najistotniejszy. Dzięki czemu zabieraliśmy ze sobą wszystkie plażowe gadżety i nie musieliśmy ich tachać przez całe miasto, a jeśli czegoś zapomnieliśmy mogliśmy szybko wrócić do domku. Na plaży były głównie tylko osoby z naszego ośrodka, więc nie było tłoczno. Małe miejscowości mają też jeszcze inny wielki plus, nie ma tam gdzie wydawać pieniędzy:). Oczywiście było kilka kramów z chińskimi pamiątkami i restauracji. Największym minusem moim zdaniem okazała się kiepska infrastruktura, brak jakichkolwiek chodników, był dosyć uciążliwy. A czym mnie Gąski zaskoczyły najbardziej? Oczywiście na plus. Kawiarenką Wakacyjną, gdzie mogłam napić się mrożonej kawy z mlekiem sojowym (niestety Antek wciąż ma skazę). Oczywiście w dużych miastach jest to już standardem, jednak w kawiarniach w Mielnie patrzyli na mnie jak na kapryszącą panienkę. A tu proszę, małe Gąski i się znalazło mleko sojowe:). Wakacyjna okazała się również idealnym miejscem do wypoczynku i w pełni zadowalała moje poczucie estetyki!!
Następną ważną sprawą przy tak licznej ekipie było jej wyżywienie. I raz udało nam się nawet coś ugotować, powiem szczerze, że miałam w tym niewielki udział:). Chodziliśmy jednak na obiady. I naprawdę byłam wielokrotnie zaskoczona, że wszystkie restauracje były przygotowane na wizyty rodzin z dziećmi. I nikt krzywo nie patrzył na nasze krzyczące, rozsypujące w koło jedzenie brzdące. Czasami nawet się dziwiłam, że nikt nie chciał nas wyprosić. A robiliśmy naprawdę niezły harmider. Idealnie dostosowana dla rodzin z dziećmi była restauracja Al Mare w Sarbinowie. Był kącik do zabaw dla starszych dzieci. Dla maluszków przewijak, na którym były nawet pampersy i ustronne, wygodne miejsce do karmienia. I co również było dla nas istotne, więcej niż jedno krzesełko do karmienia, dzięki czemu chłopaki mogli jeść równolegle, a nie jeden po drugim. I co ważne dania także były pyszne i oryginalnie podane.
A jeśli Wasi mężczyźni lubią dużo zjeść, a Wasze dzieci kapryszą, a nie macie wykupionego jedzenia, możecie wstąpić na obiad w stylu stołu szwedzkiego do hotelu. Większość hoteli ma w swojej ofercie możliwość wykupienia posiłku dla osób niebędących gośćmi hotelowymi. Cena takiego obiadu wynosi od 30 do 40 zł (małe dzieci oczywiście nie płacą), a można jeść i jeść:).
Podobnie jest również w przypadku basenów. W czasie brzydkiej pogody nadmorskie baseny są oblegane. Jeśli nie przeszkadza Wam brak zjeżdżalni, polecam baseny przy hotelach. Jest tam naprawdę o wiele spokojniej i może być również taniej. Nam udało znaleźć basen hotelowy, gdzie zapłaciliśmy po prostu 15 zł za wejście i mogliśmy przebywać na nim tak długo jak chcieliśmy, w porównaniu tyle kosztowała godzina w aquaparku. W tym czasie na basenie oprócz nas było jeszcze kilka osób.
Zapraszam Was na fotorelacje z naszych wakacji:)
Jaka wesoła fotorelacja 🙂 Zdjęcia “kokonów” najlepsze 🙂
i tak właśnie spędziliśmy te wakacje, na wesoło:) a czy chodzi Ci o zamotanych tatusiów? Nie wiem czy widać, ale we dwójke dumnie zamotani paradowali po plaży
Infrastruktura nad polskim morzem zdecydowanie się poprawia z roku na rok. W knajpach standardem staje się fotelik do karmienia, czy miejsce do zabawy. I tak być powinno. Sama prowadzę ośrodek wypoczynkowy. Już dawno minęły czasy, gdzie klient zadowoli się wysiedzianą kanapą i niewygodnym łóżkiem. Jeśli chcemy, żeby Goście do nas przyjeżdżali musimy zwracać uwagę na standard, wyposażenie, estetykę przestrzeni i komfort wypoczynku naszych gości. Polskę zwiedzam dopiero po sezonie, ale muszę powiedzieć, że podobne tendencje obserwuję wszędzie, dokąd jadę. Zresztą, coś musi w tym być, skoro Polska uplasowała się w tym roku na piątym miejscu najchętniej odwiedzanych krajów świata. Oby tak dalej!
Bardzo ładne zdjęcia 🙂 Widać że maluchy były bardzo szczęśliwe 🙂
Widać, że dzieciaki miały dużo frajdy 🙂 byłam raz w Gąskach, urokliwe miejsce. No, ale jak to się mówi nie ważne gdzie, ale z kim – pierwsza wizyta dzieci nad morzem zawsze zapada w pamięci 🙂
Po zdjęciach widać, że wyjazd się udał:)
Ale słodziaki! Cudne masz dzieci 🙂 W naszej rodzince coroczny wyjazd nad polskie morze to już tradycja 🙂 Niestety z dzieciakami już nie j
nie jest tak kolorowo 😉 Zwłaszcza z moimi łobuzami. (ucięło mi wcześniejszy komentarz)
Jak wakacje nad morzem, to bardzo polecam Rewa i Willa Bursztynowa. Idealnie!
My w tym roku wybieramy się nad morze, choć trochę mnie przerażają te tłumy turystów. Zwłaszcza że moja córka jest strasznie energiczna i wszędzie jej pełno… Znasz może taką opaskę http://www.siband.pl/ ? Ciekawa jestem, czy ktoś z was jej używał. Zapisuje się na niej np. nr telefonu i zakłada na rękę dziecka, w razie gdyby się zgubiło, to taka opaska jest na wagę złota.
Ciekawy wpis, w tym roku mamy zamiar wybrać się z dziećmi nad nasze piękne morze, parę dobrych lat już nas tam nie było, także czas najwyższy. Twój wpis tylko utwierdza Nas w tej kwesti.
W stu procentach się zgadzam 😀 Też ostatnio byłem na wakacjach z rodziną nad polskim morzem w ośrodku http://soleo-rewal.pl/ . Polecam gorąco na prawdę było super!! Żona wypoczęta dzieciaki zadowolone.
Idealny wpis, bo akurat wybieramy się za tydzień nad morze. Co roku jest super, ja nie wiem co tyle ludzi się czepia polskiego morza 😉 Pozdrawiam!
A ja polecam ośrodek wypoczynkowy Słoneczna Zatoka (http://www.slonecznazatoka.com.pl/) – świetny personel i miejsce do odpoczynku!
My też kochamy polskie morze! Niezależnie od pogody 🙂
Dziękuję za podpowiedź z opaską, bo już kombinowałam, jak mojemu “aniołkowi” zamontować gps 🙂 Jako mama dostrzegłam subtelne różnice, między popularnymi kurortami z rozbawioną młodzieżą, a małymi miejscowościami, gdzie naprawdę można wypocząć. Bardzo ważne okazało się, że nie wielkość hotelu i ilość gwiazdek ma znaczenie, tylko warunki i atrakcje dla dzieci. Od pobytu w Bałtyku w Rewalu .http://www.baltyk.pl/, nie wyobrażam sobie urlopu, bez całodziennych animacji i całej masy udogodnień dla mojego dziecka. Maluch szczęśliwy, to mama jeszcze bardziej…
Polskie morze jest piękne! Przekonałam się o tym nie raz! I szczerze mogę powiedzieć, że zeszłoroczny pobyt nad morzem był tym najlepszym. Powodem jest hotel, jaki wtedy wybraliśmy. Aquarius Spa w Kołobrzegu. Bajka! Przepiękne pokoje, świetna lokalizacja, obsługa hotelu i atrakcje na duży plus 🙂
My w tym roku również wybraliśmy się z dzieciakami nad Bałtyk i bardzo miło wspominamy ten czas. Trafiliśmy świetny ośrodek wypoczynkowy Ustka, w którym było mnóstwo atrakcji dla maluchów, strefa SPA dla dorosłych, pyszne jedzenie z możliwością dopasowania kaloryczności (wow!) i doskonała lokalizacja. No i ceny – bardzo atrakcyjne. Jeśli w przyszłym roku tez wybierzemy się nad morze, to na pewno do Ustki!
Polecam szczerze Hotel Lubicz w Ustce: https://hotel-lubicz.pl/. Mają przyzwoite ceny, bardzo komfortowe pokoje i fantastyczne atrakcje, w razie niepogody ani dzieci ani dorośli nie będą się nudzić 😉 Jest świetna strefa SPA&Wellness (mają nawet zabiegi dla dzieci, więc można pójść całą rodziną), fajny park wodny, saunę czy animatora zabaw dla dzieci. Hotel znajduje się jakieś 10 minut spacerkiem od plaży, więc lokalizacja też jest świetna 🙂
Możliwość komentowania została wyłączona.